
AmerExpo Połmaraton Gdańsk
27/10/2014Kiedy w mediach pojawiła się informacja, że będzie organizowany półmaraton w Gdańsku – ucieszyłem się. Brakowało w Gdańsku imprezy masowej z prawdziwego zdarzenia. Był od 20 lat organizowany Maraton Solidarności, ale miałem wrażenie, że duch tego maratonu zatrzymał się dwadzieścia lat temu. Zresztą strona internetowa jest reliktem lat 90-tych.
Zatem pojawił się nowy gracz na trójmiejskim rynku i od razu postanowił wejść w niszę biegową. Półmaraton. Tego jeszcze nie grali. Z czasem okazało się, że patronem będzie AmberExpo więc będzie “na bogato” i z rozmachem. I było. Ale cena za pakiet od razu wykreśliła tę imprezę z mojego kalendarza. W pierwszym terminie płatności wpisowe kosztowało 70 PLN. W tym samym terminie w Tczewie odbywał się kameralny półmaraton za sporo mniejsze pieniądze.
Na kilka tygodni przed półmaratonem okazało się, że mogę wziąć udział w biegu za darmo, bo koszty wpisowego pokrywała moja firma. Więc się zapisałem. Bez planów, bez celów, dla samego pobiegania bo to idealna okazja aby spotkać wielu znajomych.
Tak też było. Wiele znajomych twarzy stojących przed linia startu. Wszędzie ci sami wariaci – na ulicach, w górach i w lasach, ciągle oni :)
Przyjechałem na bieg po ciężkim sezonie. Półmaraton miał być ostatnim startem w tym roku. Nogi zryrane po H48 jeszcze nie doszły do siebie. Głowa mówi pobiegnij spokojnie, z drugiej strony ostatnio oficjalny półmaraton biegłem dokładnie rok temu (1h:53m) więc to idealna okazja, aby zrobić porównanie. Przed startem byłem zdecydowany, że polecę na złamanie 1h:40 min. A co wyjdzie zobaczymy.
Trasa sama w sobie fajna, miała kilka małych podbiegów, ale nie wpływało to jakoś na moje samopoczucie. Pejsi narzekali na niedokładne oznakowanie kilometrów na trasie. Szczerze mówiąc do 20km nie widziałem żadnego oznakowania i nawet mi przez głowę przeszło, ze mogłoby takie być. Punkty żywieniowe co 5 km były dla mnie wyznacznikiem położenia na trasie. Poza tym oznakowanie trasy na medal, choć momentami było wąsko (trasa przebiegała częścią jezdni).
fot. Patrycja Sawicz, dziękuję !
2298 Miś Waldemar BPH Runners Team M35 55 260 00:24:38 (520) 00:47:40 (363) 01:10:08 (316) 01:30:46 (282) 01:36:03 (259) 01:37:01
Na metę wpadłem z czasem brutto 1h:37m :01s. (dziś pojawiły się wyniki netto : 01:36:03)
No właśnie, to jeden z największych minusów organizacyjnych tej imprezy. Po co strefy startowe, skoro klasyfikacja i nagradzanie po czasach brutto ?
No nic to, nie ma co narzekać, zrobiłem nową życiówkę, za darmochę. Dostałem w pakiecie koszulkę techniczną i bardzo ładny medal. Jeden z najładniejszych w mojej kolekcji.
Czy jestem zadowolony? Tak, raczej tak, choć mam świadomość, że można by coś urwać z wyniku, ale kosztem ostrej wyrypy, a na taką nie bylem przygotowany.
Organizator zapowiedział, że 17 maja 2015r odbędzie się Maraton Gdański – super wiadomość. Tę imprezę trzeba zapisać w kalendarzu, może nawet kosztem Orlenu.
I dobrze się w na przyszły sezon przygotować.
Jakościowo.
A teraz czas na odpoczynek. Sezon biegowy uważam za zamknięty.
A na Półmaraton Mikołajów w grudniu do Torunia to już nie raczysz pojechać? Oo
A co z Maratonem Beskidy 8 listopada?
Sezon jeszcze się nie skończył. Trzeba orać do końca! :)
Z Toruniem się zobaczy, może czysto rekreacyjnie, ale w góry w tym roku już z całą pewnością nie pojadę. W listopadzie planuje tylko dookoła Trójmiasta z TriCityUltra.pl
Waldku
gratulacje za życiówkę :)
Fajnie, że impreza zbiera dobre słowa. Brakowało takiego biegu w Trójmieście.
Jakbym był jeszcze w 3city to pobiegłbym z pewnością:)
pozdrawiam