Jesienna Mierzeja Wiślana

16/11/2020 Autor waldek 1

W sobotę wymyśliłem sobie podczas biegania w lesie, że należy wywiązać się z obietnicy i odwiedzić Mierzeję Wiślaną i wspaniałą trasę rowerową R10 raz jeszcze w tym roku. Szybka ustawka z Grzegorzem wieczorem i umówieni na 7:30 rano dnia następnego (w niedzielę) w Mikoszewie.

Kto nie był niech żałuje, choć uczciwie przyznam, że ciężko mi się wstawało po 6h spania.

Ale po stokroć warto było.