
Mija rok…
04/03/2014Dziś mija rok, odkąd zacząłem biegać. Dokładnie rok temu wyruszyłem na pierwszy trening, w którym pokonałem 2,15 km w tempie 5:09. To było wszystko na co było mnie stać po kilku latach przerwy w uprawianiu jakiegokolwiek sportu. Początki trenowania były spokojne. Ograniczały się do biegania po osiedlu, choć miałem już pierwsze cele : Przebiec 10km w maju w Gdyni i w ciągu roku nabiegać 700km. W Gdyni nie pobiegłem, bo przypadkowo byłem na urlopie. Pobiegłem za to w Karkonoszach i tam złamałem 60 min / 10 km. W ciągu tego roku nie przebiegłem tez 700 km tylko 1689 :]
To był dobry rok. Wziąłem udział w wielu eventach biegowych. Biegałem w nocy i w dzień. W deszczu i upale, po płaskim i po górach. Były sukcesy, kilka małych kontuzji. Uzbierało się kilkanaście numerów startowych i medali wiszących gdzieś na karniszu. nawiązałem wiele nowych znajomości. Pojawiły się konkretne plany na nadchodzący rok.
Kilka statystyk :
Liczba treningów: 137
Czas trwania: 6d:15g:11m
Dystans: 1689,02 km
Podróże dookoła świata: 0,042
Podróże na Księżyc: 0,004
Średnia prędkość: 10,61 km/h
Średnie tempo: 5m:39s
Spalone kalorie: 152502 kcal
Spalone hamburgery: 282
********************************
- Test Coopera (12 min) 3,46 km
- W godzinę 13,12 km
- 1 km 2m:26s
- 1 mile 4m:35s
- 3 km 8m:55s
- 3 miles 19m:40s
- 5 km 20m:35s
- 10 km 42m:57s
- Półmaraton 1g:37m:59s
Z tej okazji założyłem nawet osobny profil na fb (patrz na prawo), gdzie możecie śledzić na bieżąco co w sprawie biegania będę porabiał w najbliższej przyszłości. Zapraszam do polubienia :)
Gratuluję dotychczasowej wytrwałości i trzymam kciuki za dalszą :) No i za nowe sukcesy i rekordy :)